Usiądź na szafkach

Szukacie pomysłu na najtańszą sofę? Chcecie zaaranżować kącik śniadaniowy w kuchni? Marzycie o dziupli pod oknem, gdzie możecie usiąść z książką? To świetne pomysły, jednak nie zapomnijcie o maksymalnym wykorzystaniu tych miejsc!

W tym wpisie chciałabym Wam pokazać, że możemy pożenić wszystkie te trzy marzenia ze sprytnym przechowywaniem. Szafkolandia przykryta miękkim materacem plus parę poduszek da nam właśnie sofkę, siedzisko kuchenne czy miejscówkę pod oknem, zobaczcie sami!

Jako zajawkę takiej opcji pokażę Wam to oto skandynawskie lokum. Wprawne oko wnętrzoluba już w pierwszej sekundzie dobrze wiem, że tak ludzie naprawdę nie mieszkają tylko jest to Disneyland wyczarowany przez skandynawskich projektantów współpracujących z najlepszymi agencjami nieruchomości. W tym przypadku jest to dzieło agencji Husman Hagberg.

Nie ma sofy? Żaden problem. Układamy materac na najzwyklejszych białych szafkach skręconych ze sobą i ustawionych pod ścianą. Do tego kilka fajnych plakatów, parę poduszek, lampka, klimacik i gotowe. Czarno-biała paleta zawsze się dobrze sprzeda i tutaj też wygląda po prostu dobrze.

To d o s k o n a ł y przykład na to, jak przygotować mieszkanie pod sprzedaż, ale o tym szerzej już wkrótce. Przymierzam się do takiego wpisu, gdzie zestawię prawdziwe norki, które zamienione zostały w całkiem fajne miejscówki. Przyjrzę się, jak oni to robią, jakie triki stosują i co dokładnie zyskują. Stej tjuned!

Poniżej wynalazłam całkiem obszerną galerię podobnych rozwiązań w różnych wnętrzach. Są tradycyjne wnętrza, kuchnie i wspomniane kąciki śniadaniowe, miejsca pod oknem a nawet siedziska w łazience. Wykorzystujemy przestrzeń  na maksa a przy okazji organizujemy sobie fajny kącik. Czary mary warte zachodu, zwłaszcza w małych, blokowych mieszkaniach.

Zdjęcia: husmanhagberg.se i pinterest.com