Umywalka w stylu retro

Łazienka w stylu retro to chyba marzenie większości z nas. Szachownica na podłodze, klasyczny postument, wanna na lwich łapach i stylizowana armatura. Coraz częściej wracamy do retro stylistyki, często nawet staramy się ją jeszcze bardziej podkręcić dodając bardzo efektowne dodatki. Sztandarowym przykładem mogą być rama UNG DRILL z IKEA, za którą ja nie przepadam, ale można jej użyć w fajny sposób wsadzając w nią np. lustro.

Ja kocham łazienki w stylu retro głównie ze względu na ich praktyczność. I nie mam tutaj na myśli zamaskowanych szuflad czy wielofunkcyjnych mebli. Nie, chodzi o totalną prostotę, o prozę życia. Wygodne i przydatne rozwiązania, które doceni każdy, kto nienawidzi toalet w kinach, centrach handlowych. Gdzie nigdy nie wiem, jak odkręcić, a raczej włączyć wodę. Gdzie jest ona rozciapkana  wszędzie dookoła.

Tym razem będzie tylko o umywalkach w stylu retro. W przeciwieństwie do współczesnych projektów umywalek, najczęściej mają one prosty patent na problem z rozchlapaną dookoła wodą. Niektóre umywalki pokazane tutaj mają podwyższony stan,  tzn. jedna z ich ścianek jest również miejscem do mocowania baterii. Dzięki temu zakręcając wodę po umyciu łapek, woda nie spływa po kaflach, ścianie i blacie. Genialne, genialne, genialne. A takie proste!

Zdjęcia: pinterest