Włoska willa w Szwecji

Mam już dość maltretowania skandynawskiego stylu. Te wszystkie wygładzone, dopieszczone pod sprzedaż wnętrza sprawiły, że na moment zniechęciłam się do tego stylu i coraz rzadziej znajdywałam w nim coś inspirującego. Żeby jednak totalnie się nie zniechęcić, podglądałam czasem reportaże z norweskiego magazynu KK LIVING. Dzisiaj mam więc dla Was wspaniały smaczek, taką skandynawską odtrutkę od ofert biur nieruchomości. Żywa, prawdziwa i piękna Skandynawia.

Dom Marie Olsson Nylander powstał w 1884 roku. Początkowo był on domem dla wysokopostawionego szwedzkiego urzędnika. Następnie przez lata mieściły się z nim rówżnego rodzaju urzędy i instytucje rządowe. „Włoska willa” ostatecznie traifiła w ręce prywatne i została podzielona na mniejsze kwatery pod wynajem oraz atelier lokalnego artysty. Teraz Marie Olsson Nylander wyczarowała tutaj oazę dla swojej rodziny.

Mieszkanie stylistki Marie Olsson Nylander to miejsce żywej skandynawii, wnętrze, w którym się mieszka, wnętrze które ma swój czar.

Co radzi stylistka? Aby pamietać o kontekście miejsca, w którym mieszkamy. Aby nie zapominać o jego historii i pierwotnym stylu. Jak urządzić mieszkanie? Stylistka wskazuje, że powinniśmy zacząć od ścian i podłogi. Jeśli kolor parkietu lub wykończenie ścian nam nie do końca odpowiada, to nie ma co myśleć o kanapie czy innych meblach. To tło jest kluczowe i nie możemy sądzić, że uda się je podleczyć innymi dodatkami.