Samotna wyprawa na południe, czyli Patison na wakacjach!

  Pierwszy prawdziwy urlop od wielu lat! (Tak, bo Patison pracuje na cały etat od 19 roku życia). Planów było...

Himalajska kładka Ebron nad jeziorem Monteynard

    Kolejny wpis z serii: ja Polka pokazuję Francuzowi jego własny kraj!  Tak właśnie wygląda to z moim Mnichem ...

Piękne ogrody Beaujolais i Oingt, czyli „Łę”

  Festiwal ogrodów we Francji ciągle trwa! W niedzielne popołudnie postawnowiliśmy skorzystać i wybrać się w Beaujolais. Mówi się, że...

Sekretne ogrody Lyonu- La belle Allemande

  Na początku czerwca każdego roku we Francji odbywa się festiwal ogrodów. Publiczne parki i ogrody otwierają swoje bramy, możemy...

Mirmande- francuski urok małego miasteczka

    Śliczne miasteczko usytuowane na wzgórzu, pełne małych kamiennych domków, pięknych tarasów i tonących w zieleni ogrodów- czy tylko...

Królestwo musztardy, czyli weekend w Dijon

    Wspólny weekend, kiedy to nareszcie mój Francuz pokazuje mi Francję a nie na odwrót, planowaliśmy już od paru...

Puces du Canal i szczęka w szufladzie

  O pchlim targu Puces du Canal na moim blogu opowiadałam już wielokrotnie. Wybierałam się tam z samego rana w...

Była sobie Portugalia

Z wielkim wstydem wracam na bloga po wielu, wielu miesiącach od tej wyprawy. Ciśnienie w pracy, przeprowadzka, dwie delegacje do...

Choranche i noc nad jeziorem Monteynard

Pierwsza część wyprawy do zobaczenia tutaj- Kościół klasztorny w Saint Antoine l’Abbaye       W Chorache parkujemy w porze obiadu,...

Kościół klasztorny w Saint Antoine l’Abbaye

  Uch! Cóż to było za wyzwanie! Wyrwać prawdziwego Liończyka z Lyonu to zadanie dosyć trudne. Zwykle mają oni duszności...

Calanques, czyli śródziemnomorskie fiordy!

Calanques, czyli wspaniałe zatoki obok Marsylii     Kupiłyśmy bilety. Spontanicznie. Angelika, która w ubiegłym roku gościła mnie w Amsterdamie,...

W fabryce czekolady Valrhona

W poprzednim wpisie pokazywałam Wam Pałac Doskonały francuskiego listonosza. Stanowił on pierwszy punkt naszej ostatniej wycieczki. Prosto z Hauterives zjechaliśmy...

Z wizytą u listonosza Chevala, czyli zwiedzamy Pałac Doskonały w Hauterives

    Czy opowiadałam Wam już o tym, że francuskie dzieci mają bardzo często wakacje? Nawet w ciągu roku, raz...

Prowansja i kwitnąca lawenda przy Montelimar!

  Stało się to naszą mała tradycją. Co roku, w okolicy 14 lipca wyjeżdżamy na południe, w okolice Montelimar, gdzie...

Zrobić coś pierwszy raz… czyli jadę zobaczyć wulkany!

    O tym, że we Francji znajdziemy wulkany dowiedziałam się dosyć późno. W tym wypadku dosyć późno oznacza mniej...