Szwedzkie 38m²

Cóż tu pisać, cóż się zachwycać. Coraz częściej te skandynawskie aranżacje mnie nudzą. Ich poprawność i tendencyjność zaczyna być takim standardem, że wyszukuję dopiero takich aranżacji, w których faktycznie są jakieś ciekawe rozwiązania lub kiedy układ tych mieszkań jest naprawdę trudny do ogarnięcia ze strony projektantów. Tutaj podoba mi się kuchenny brzuszek ceglanej ściany oraz drzwi w sypialni. Gdybym to ja tutaj mieszkała, wymieniłabym tę złotą klapę na listy. Kupiłabym nową i poprosiłabym o wygrawerowanie napisu „Dobranoc”. Albo w sumie nawet Bonne nuit, a co tam, w końcu jestem we Francji!

Zdjęcia: alvahem