Kolejkowo w Gliwicach- TAK!

Podczas naszych wakacji w Polsce, odwiedziliśmy fenomenalne miejsce na Śląsku, o którym chciałam Wam dzisiaj opowiedzieć. Bo Kolejkowo w Gliwicach to po prostu sztos! Całkiem niepozorne z zewnątrz, bo mieści się w niezbyt atrakcyjmym kompleksie centrum handlowego,  jednak jest to punkt na mapie Śląska, który polecam w kółko moim znajomym z Polski (a teraz przyszedł czas na Was!)

W środku zobaczymy makiety śląskich miast i wsi, pejzaże niczym z westernów, olbryzmi model Nikiszowca, stacji kolejowych, lotniska, kurortów wczasowych. Makiety są feneomenalnie wykonane. Pomimo, że wnętrza nie są olbrzymie  (nie spodziewajcie się hali sportowej), jednak my w środku spędziliśmy z 2-3 godizni z dzieckiem. Miniatury zaprojektowane są z poczuciem humoru i socjologiczną wnikliwością w naturę społeczeństwa. Artyści i twórcy modeli spisali się na medal! Każda makieta skrywa poboczne wątki, detale, które opowiadają nam inne historie.
Przyglądamy się bowiem społeczeństwu z lupą, podglądamy ich przez okna kamienic, sprawdzamy z bliska ogródki działkowe i rabatki, zaglądamy w krzaki obok dyskoteki a nawet parkingi tirowców. Postaci nie są przypadkowe, nie wypełniają sztucznie pustej przestrzeni- wręcz przeciwnie. Są one częścią jakieś opowieści, sytuacji, którą z łatwością możemy rozszyfrować i uśmiechnać się pod nosem.

Nikiszowiec

Jak przeczytamy na stronie Kolejkowo:

„Po Kolejkowie poruszają się pociągi oraz samochody. To także jedyna makieta w Polsce, na której pływa statek. W naszym świecie zmianie ulegają pory dnia. Dzień w atrakcji Kolejkowo trwa 9 minut, po których następuje noc; zapalają się uliczne latarnie oraz światła w budynkach. Jest pięknie”

Lotnisko w Pyrzowicach

Rzeźnikowi uciekła świnka!

Nie brakuje żulików przy sklepiku, klęczących dewotek przed kapliczką, nowobogackich, kiszonkowców na peronach, świni w spódnicy baletnicy, pawiujących iprezowiczów! W drodze do Kolejkowo, zatrzymaliśmy się na Nikiszowcu, więc moi Francuzi mieli szanse porównać prawdziwą architekturę tego wyjątkowego osiedla i fantastycznie wykonaną makietę. Nawet Mała potrafiła wskazać miejsce, gdzie tego ranka zjadła pierwszy prawdziwy sernik (Byfyj fajny jesteś, ale wywal te telewizory z sali!). Przez prawie trzy godziny odkrywałam coraz to nowe szczegóły, nowe sugestywne wskazówki pokazywały mi Polskę, którą pamiętam, a której Francuz nie do końca rozumie.

Obraz polskiej wsi!

Kolejkowo w liczbach

Wejście kosztuje 19 zł dla osoby dorosłej i 15zł dla dziecka.

Olbrzymi plus za obsługę, gdyż Panie przy kasach są przemiłe i bardzo sympatyczne (nie odstraszyło ich nawet „dzińdybry”, które Mała wyrzuca z siebie trochę zbyt dynamicznie). Doceniliśmy też fakt, iż atrakcja ta przyklejona jest do centrum handlowego. Taka sama atrakcja zlokalizowana w centrum Katowic lub Krakowa skończyłaby się masakrą przy parkowaniu!

Kolejkowo to: 900 m2 wystawy, 460 m torowiska, 12 pociągów, 58 wagonów, 195 samochodów, 235 budynków (w tym miniatur autentycznych budowli ze Śląska), 3200 figurek ludzi i zwierząt oraz mosty, akweny, zjawisko dnia i nocy.

.

Kolejkowo we Francji?

Teraz pisząc ten spóźniony post, zastanawiam się, jak wyglądałaby francuska rzeczywistość w podobnym Kolejkowo? Brzuchaci panowie w winnicach z kieliszkami?  Starsze Paryżanki z pudlami? Szczury na ulicach Paryża? Golden boys w pasiastych bluzkach z bagietką pod pacha? Nudyści na plaży?

Drodzy artyści, modelarze, przygotujcie się jednak- francuskie ludziki muszą mieć jednak bardzo dobrze zaplanowaną mimikę! Wzór poniżej! ;)