Coś z niczego!

Wyczaruj coś z niczego.

Paleta, taśma, lego, marker, kocyk. I zwykłe rzeczy stają się niezwykłe. Sama zaczynam doceniać urok takich detali, takich małych uroczych dodatków, które mogę wyczarować sama, a które nie kosztowały mnie fortunę. Sama oprawiłam darowane mi przez sąsiadów lustro (numer 5, bo przez ostatnie 6 miesięcy właśnie tyle luster potłukłam), powiesiłam chustę na ścianie, okleiłam półkę kolorową taśmą. Mój stoliczek kawowy to wielka sklejkowa szpula na kable, a moje imigranckie łóżko to materac ułożony na paletach. Dwukrotnie wybrałam się na największy targ żywności w w Lyonie i zebrałam kilka drewnianych skrzynek, które skręciłam ze sobą i wykorzystałam jako regał po ścianą. Kreatywnie, oszczędnie, ale z dużą satysfakcją urządzam swoją norkę we Francji.

Ten wpis jest kolejną inspiracją dla Was!

Łóżka z palet czyli studenckie, najtańsze rozwiązanie na tanią spalnie w nowym mieszkanku. Takie łóżka pokazywałam Wam w specjalnym wpisie, w którym możecie zobaczyć aż 27 różnych łóżek wykonanych z palet- Łóżka z palet

I w takich właśnie momentach żałuję, że mój netbook jest czarny! Białą klawiaturkę można tak właśnie uroczo okleić kwiecistą taśmą i wygląda to przecież fantastycznie! Jeśli chcecie się zobaczyć, jaki potencjał ma washi tape, wpadajcie do jednego z wpisów na ten temat- Zabawy taśmą!

Kubiki i skrzynie to też bardzo wdzięczny materiał, który pomoże nam zorganizować przestrzeń w naszym mieszkaniu. Ja mam 7 takich skrzynek, które skręciłam ze sobą i wkręciłam w ścianę. Niektóre z nich wytapetowałam w środku (eh te piękne plakaty zrywane ze słupów) i każdy kto mnie tutaj odwiedza, zachwyca się prostotą takiego pomysłu. Podobne rozwiązanie podejrzycie tutaj- Tapeta w szafce!

Huśtawka w mieszkaniu to moje ogromne marzenie! Mam tutaj do dyspozycji hamak w ogrodzie, ale zgodzicie się ze mną, że to nie to samo! Ajjj, może kiedyś, może w kolejnym mieszkanku, może tutaj we Francji się uda. Tymczasem pobujajcie się tak jak tutaj- Huśtawki w domu!

Niewiele osób wie, ale mam taki sekretny folder o nazwie „Gówniarze”, w którym lądują wszystkie takie myki, wszytskie sposoby i tryki na to jak przechytrzyć małe stworki i nakłonić je do tego, aby robiły co im karzę. Taki myk z klockami lego w dozowniku na płyn sprawdza się o niebo lepiej niż wypowiedziana tysiąc razy prośba- umyj łapki!

Ajajaj, stoliczek z takiej palety + kółeczka to niezbędnik industrialnego wnętrza! Całe mieszkanie zobaczycie tutaj- Lekko świątecznie!

Kto ma butlę gazową w domu, bo nie chce płacić opłaty abonamentowej za dostępność gazu? Ja!

Inspiruj się i podaj dalej!

Zdjęcia: pinterest.com